Dla wiernych jest to czas na przygotowanie się do świąt wielkanocnych. począwszy od niedzielnej mszy świętej ze specjalnym rekolekcyjnym kazaniem odprawianym przez rekolekcjonistę. Czas n. 1. 2. Komunia święta w intencji DDL. Komunia święta w intencji DDL. Krakowska Archidiecezjalna Diakonia Liturgiczna. 2 listopada 2023. W pierwszy czwartek miesiąca, w szczególny dzień modlitwy za kapłanów i służbę liturgiczną, we własnym zakresie przyjmujemy komunię święta w intencji DDL. Modlitwa wiernych. Przez Jezusa Chrystusa, który jest naszą nadzieją, zanieśmy do Boga w Duchu Świętym nasze modlitwy. Błagajmy Boga za Kościół święty, aby silny mocą płynącą z Chrystusowego Krzyża, niósł wszystkim ludziom nadzieję życia wiecznego. Ciebie prosimy. Temat: Z ufnością prosimy Boga. Modlitwa powszechna. Cel: Ukazanie sensu modlitwy prośby. Modlitwa wiernych zawsze zawiera konkretną prośbę i refren błagalny. Pamiętajcie o codziennej modlitwie. Dziś to wszystko. Dziękuję czwartek 28.05.2020 r. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Modlitwa na rozpoczęcie: Akt wiary Kiedy modlimy się za potrzeby innych, pokazujemy, że nie jesteśmy samolubni i że dbamy o dobro innych ludzi. Modlitwa jest wyrazem naszej miłości i troski o innych. Po trzecie, odmawianie Wezwania do modlitwy wiernych II pomaga nam rozwijać naszą relację z Bogiem. Poprzez modlitwę wyrażamy naszą wiarę, ufność i oddanie Bogu. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. JAK PISAĆ MODLITWĘ WIERNYCH? Modlitwa Wiernych powinna składać się z 5, góra 6 wezwań (zalecana jest ta 6-cio wezwaniowa) Wezwania muszą być kolejno: 1. za Kościół (za kapłanów, o jedność w kościele, za papieża itp.); 2. za świat (o pokój na świecie, za rządzących itp.); 3, (4). dowolne (za chorych chorych cierpiących, za dzieci i młodzież, za radosnych, za smutnych, za błądzących, za zakochanych, za samotnych, za rolników, za dobroczyńców, za Ruchu Światło życie, o rychłą beatyfikację sługi Bożego….itp- wszystko o co chcemy się modlić- tu też daje się intencje mszalne typu: dziękczynna- błagalna, np. w podziękowaniu za 25 lat życia w małżeństwie prośmy o dalsze błogosławieństwo); (4), 5. (po prostu przedostatnia intencja) za zmarłych, czyli standartowo- o chwałę nieba dla nich); 6. za nas tu zgromadzonych- o łaski dla tych, którzy gromadzą się przy Stole Eucharystycznym. Tą intencją najlepiej i najłatwiej jest nawiązać do ewangelii, np. Ewangelia o winnym krzewie : módlmy się za nas samych, abyśmy trwali w kościele jak winorośle w winnym krzewie ;). Wezwania mogą wyglądać tak: ROZBUDOWANE się za…..aby…. Ciebie prosimy- wysłuchaj nas Panie. Cię za…. Aby….Wysłuchaj nas Panie (w tym przypadku zaleca się, żeby powiedzieć, że powtarzamy „wysłuchaj nas Panie”, bo inaczej mamy masło maślane: „prosimy Cię za cośtam aby cośtam. Ciebie prosimy”- a po co ;)) ….. aby….Ciebie prosimy… Ci Panie…aby…Ciebie prosimy… ZALEŻY OD WASZEJ KREATYWNOŚCI :). polegają na tym, że są arcykrótkie ;), po prostu: „módlmy się za kościół święty-Ciebie prosimy…”. Cała modlitwa wiernych powinna trzymać się jednego schematu! Nie może być tak, że w pierwszym wezwaniu używasz schematu 1, a w drugim 6, a w trzecim 3 ;). Cały czas ten sam schemat… w tedy ona jest przejrzysta i piękna. (napisałam „powinna”, bo obecnie wszelkie zasady pisania modlitwy wiernych są łamane, a słychać to chociażby w naszym kościele jak Ksiądz proboszcz zakupi nieodpowiednią „książeczkę” z proponowanymi modlitwami wiernych… niektóre są ok., ale niektóre…yh ;]) Modlitwę wiernych powinno się czytać z AMBONY! Powinien ją czytać ktoś z ludu lub ministrant- o ile to możliwe nie powinien(nie że nie może…;) jej czytać kapłan- bo to jest modlitwa WIERNYCH (wiem, że Ksiądz też jest wiernym, ale zaleca się, żeby była ona czytana przez osobę świecką). Modlitwa wiernych może być spontaniczna, ale żeby była zgodna z zasadami należy ją umieścić w schemacie tzw modlitwy wiernych prowadzonej/ kierowanej (jak zwał tak zwał)więc są wyczytywane 4 intencje: 1. Módlmy się za kościół święty…. (tu padają intencje)… Ciebie prosimy…2. Módlmy się za świat ………………Ciebie prosimy… 3. Módlmy się za potrzebujących…….. 4 Módlmy się za nas samych…….. Zaleca się tu! Aby osoba czuła kiedy należy odpuścić czekanie na wezwania (ja to robię na zasadzie „do pięciu wezwań”, albo liczę do 5- i jeżeli w tym czasie nikt się nie odezwie to lecę dalej ;)); osoba prowadząca jest zarazem, taką która musi rozkręcić tą modlitwę; TAKA MODLITWA ZALECANA JEST W MAŁYCH WSPÓLNOTACH, NIE NP. NA NIEDZIELNEJ EUCHARYSTII! Modlitwa wiernych powinna być napisana jasnym językiem, ale zarazem wzniosłym Przy pisaniu wezwań KONCENTRUJEMY SIĘ!, unikamy wieloznaczności, wielowątkowości i bałaganu. skoro modlimy się za chorych to módlmy się o zdrowie, albo o ulgę w cierpieniu, albo o przezywanie cierpień z Jezusem, bo jeśli tu modlimy się o zdrowie, a chwile potem nawiązujemy do tego by zjednoczyli się z Bogiem w niebie to już to jest sprzeczne :P 1. Módlmy się za Ojca Świętego Franciszka, by stale wskazywał wiernym drogę do domu Boga Ojca. Niech słowa jego nauczania wydaja w wiernych stokrotny plon. Ciebie prosimy… -Dominika 2. Módlmy się za tych, którzy pełnią służbę Bogu i Polsce, aby z gorliwością pracowali dla dobra naszej Ojczyzny. Niech ofiara poświęcenia zostanie wynagrodzona przez Jezusa Chrystusa w Niebie. Ciebie prosimy… -Dominika 3. Módlmy się za naszych przyjaciół, którzy w harcerstwie realizują ideę braterstwa i przyjaźni. Niech Pan Bóg wynagradza trudy, a łaska Boża niech oświeca drogę harcerskiej wędrówki. Ciebie prosimy… -Marcelina 4. Módlmy się za wszystkich wilczków, Harcerki, oraz skautów z całego swiata, którzy służą Bogu, Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi, abyśmy zgodnie z modlitwą Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, jako Jego uczniowie stanowili jedno. Ciebie prosimy… -marcelina 5. Módlmy się za wszystkich zmarłych, w szczególny sposób za zmarłych polecanych w tej mszy świętej .................... by Dobry Bóg nagrodził ich życiem wiecznym w Niebie. Ciebie prosimy… -Karolina 6. Módlmy się za nas wszystkich, byśmy jak Patron Skautów, święty Jerzy, umieli walczyć z własnymi słabościami. Ciebie prosimy… -Karolina Już od godzin przedpołudniowych 28 września 2017 r. na lubaszowską „Górę Tabor” zaczęli przybywać z całej Polski członkowie Różańcowego Dzieła Wspierania Powołań Redemptorystowskich, by w tym miejscu uświęconym modlitwą odbyć swoje doroczne rekolekcje. Dom Rekolekcyjny wypełnił się do ostatniego miejsca, gdyż z zaproszenia Centrum Duszpasterstwa Powołań Redemptorystów postanowiło skorzystać 50 osób. Tegoroczne skupienie było wyjątkowe z wielu względów, jednak na pierwszy plan wysuwa się okoliczność 5-lecia istnienia RDWPR, które powstało w październiku 2012 roku. Pierwszym wspólnym momentem rekolekcji była wieczorna czwartkowa Eucharystia z udziałem nowicjatu pod przewodnictwem o. socjusza Marcina Klamki CSsR. Po niej odbyło się spotkanie z braćmi nowicjuszami, którzy przybliżyli uczestnikom swoje przeżycia z postulatu i początku nowicjatu oraz wygłosili świadectwo powołania. Piątkowy dzień przebiegał pod znakiem pogłębionej refleksji nad treściami zaproponowanymi przez rekolekcjonistę – o. socjusza studentatu Sylwestra Pactwę CSsR, który podjął się duchowego prowadzenia rekolektantów. Był to także dzień sakramentu pokuty i pojednania. Wieczorem natomiast do Lubaszowej przybyło 13 postulantów z o. prefektem Łukaszem Listopadem CSsR oraz wspólnota tuchowskich kleryków z o. prefektem Adamem Koślą CSsR, by najpierw wspólnie przeżyć Eucharystię, a po niej udać się na spotkanie z uczestnikami rekolekcji. Bracia postulanci, którzy zaledwie kilka dni wcześniej rozpoczęli formację, przedstawili się zebranym i podziękowali za wspieranie ich modlitwą na etapie rozeznawania powołania. Bracia klerycy natomiast przybliżyli członkom Różańcowego Dzieła niektóre spośród seminaryjnych wakacyjnych praktyk pastoralnych. Sobotnie przedpołudnie upłynęło pod znakiem misji zagranicznych. Bracia klerycy z Redemptorystowskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Misji, całościowo ukazali misyjne zaangażowanie Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. Po południu natomiast, rekolektanci udali się do Tuchowa, by tam uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu, jakim była uroczysta inauguracja roku akademickiego w WSD Redemptorystów. Wysłuchali wykładu ks. prof. dr. hab. Jacka Urbana (UPJPII) pt. „O ikonografii Chrystusa Pana w starożytności” oraz uczestniczyli w Eucharystii przed obliczem Matki Bożej Tuchowskiej. Po powrocie do Lubaszowej, dzień zakończył się spotkaniem z o. Arturem Prusiem CSsR, który przybliżył charakter rekolekcji powołaniowych organizowanych przez Centrum Duszpasterstwa Powołań Redemptorystów. Niedziela, będąca ostatnim dniem rekolekcji upłynęła pod znakiem uczestnictwa w szczególnie ważnym wydarzeniu, jakim były święcenia diakonatu czterech alumnów WSD Redemptorystów. Jednak zanim uczestnicy udali się do Tuchowa wysłuchali referatu o. Witolda Barana CSsR pt. „Matka Boża Tuchowska – Wychowawczyni Powołań Kapłańskich i Zakonnych”. Po zakończonej uroczystości święceń, która stała się dla członków RDWPR widocznym znakiem owoców ich modlitwy, wszyscy rozjechali się w różne strony Polski, by dalej kontynuować w swojej codzienności wspieranie powołań redemptorystowskich, modląc się na różańcu i ofiarując swoje cierpienia w tej intencji. Dziękujemy Panu Bogu za wspaniały skarb sześciu tysięcy osób, które przez minione pięć lat zaangażowały się w Różańcowe Dzieło Wspierania Powołań Redemptorystowskich. Matce Bożej Tuchowskiej zawierzamy Dzieło oraz sprawę nowych powołań do Zgromadzenia Redemptorystów i Zakonu Sióstr Redemptorystek o. Witold Baran CSsR, o. Artur Pruś CSsR, Tuchów Duszpasterstwo powołań kandydatów na ojców lub braci zakonnych Wyższe Seminarium Duchowne Redemptorystów Strona Duszpasterstwa Powołań Redemptorystów Udostępnij Lutowo-marcowy numer miesięcznika „Więź” podejmuje temat języka wiary i niewiary. W specjalnej ankiecie pytano członków Zespołu Laboratorium Więzi o „o język Kościoła katolickiego jako wspólnoty i jako instytucji, ale też szerzej: o diagnozę stanu umiejętności komunikowania przez Polaków duchowego doświadczenia wiary w aktualnej sytuacji kulturowej”. Oczywiście, w podsumowaniu ankiety pozytywów jest najmniej, przeważają słabości, zagrożenia i rady na przyszłość. Najczęściej dostaje się oczywiście homiliom i kazaniom. W istocie, w okresie wielkopostnych rekolekcji, gdy w każdej parafii odbywają się serie długich kazań i homilii oraz innych pouczeń, być może warto i nad tym się zastanowić. Wielki Post można by widzieć nie tyko jako czas słuchania ale też refleksji nad jakością głoszenia. Zamiast jednak pomnażać wytykanie słabości kazań, chciałbym zwrócić uwagę na pewien w ogóle niedostrzegany element Eucharystii, o którego języku, a przede wszystkim celebrowaniu też warto by podyskutować. Mianowicie, niewiele mówi się o drętwości tzw. modlitwy wiernych (modlitwy powszechnej). Nikt się nie burzy co do nadużyć tutaj popełnionych. Jakże często modlitwę wiernych czyta ksiądz. I w dodatku: często jest ona czytana po prostu z dostarczonych – w najlepszym wypadku, na dany rok – materiałów. Wszystko wypolerowane, bezosobowe, ogólne. Rzadko można usłyszeć wezwania modlitewne ułożone przez wiernych. Nawet jeśli słychać je czasem, jakże nieznośnie są one przesiąknięte sztucznym, patetycznym albo dewocyjnym językiem religijnym. Pytam się wtedy siebie, czy ci ludzie rzeczywiście tak rozmawiają z Bogiem na modlitwie? Modlitwa wiernych jest chyba jedynym, usankcjonowanym prawnie, miejscem w liturgii mszy świętej, gdzie świecki człowiek może powiedzieć coś od siebie, podzielić się swoją wiarą, wyrazić swoją troskę i to, czym żyje. W bardziej ogólnej perspektywie, wydaje mi się, że modlitwa wiernych jest bardzo dobrym miejscem kształtowania tego, o czym mówi w „Więzi” Marek Rymsza (Więź, Chodzi o niwelowanie rozchodzenia się języka religii i języka wiary. Ten pierwszy ma za zadanie, w ujęciu Rymszy, obiektywizować doświadczenie wiary pokoleń, odnosić je do teologii. Język wiary, z natury subiektywny, niedookreślony, zmienny, ma zaś komunikować doświadczenia związane z osobistym przeżywaniem wiary przez poszczególnych wierzących. Modlitwa wiernych może być bardzo dobrym miejscem wypełnienia owego zadania, którym według Rymszy jest „dążenie do integracji obu języków zarówno poprzez obiektywizowanie języka wiary, jak i ciągłe ożywianie języka religii”, który ma tendencje do kostnienia i przekształcania się w skamieniałość. Rymsza pisze dalej: „Gdy takiej integracji brakuje, język religii odrywa się od codziennego doświadczenia osób wierzących, staje się językiem odświętnym, oficjalnym, którego pojęcia jakby tracą swoje ‘dotykalne’ desygnaty. Wypowiadamy pewne słowa, całe frazy, bo w określonych ‘okołokościelnych’ sytuacjach tak wypada, ale niewiele w ten sposób komunikujemy (…) A język wiary, nieobiektywizowany, niejako oderwany od religii, staje się z kolei ‘wsobny’, nieprzekładalny, redukowany do wyrażania emocji; mówiąc w skrócie – uprywatnia się.” Czy modlitwa wiernych, jej przygotowanie, nie mogłaby stać się, z jednej strony, miejscem pracy wiernych nad własnym językiem wiary, a z drugiej strony, przestrzenią witalizowania języka religii, oficjalnej mowy instytucjonalnego Kościoła? Może całkiem niezłym pomysłem duszpasterskim, z którym spotkałem się w Irlandii czy Niemczech, jest po prostu co tygodniowe spotkanie kapłana z wiernymi, by ułożyć wspólnie modlitwę wiernych, która by dotykała konkretnych spraw wspólnoty danego terenu oraz parafii. Mogłaby powstać nawet cała grupa modlitewna wokół takiego zadania. Modlitwa wiernych, element mocno osadzony w liturgii, może być dobrym miejscem wyrażania własnej wiary przez wiernych oraz pięknym sposobem przekazu wiary innym wiernym i samemu kapłanowi. Zarazem mogłaby ona stać w twórczym napięciu z jego homilią (być może bardzo oddaloną od tego, co przeżywają wierni i od ich duchowych potrzeb). Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.

modlitwa wiernych za rekolekcjonistę